Najnowsze zdjęcia

Z kalendarza

Dzisiaj jest
Czwartek
24 kwietnia 2025
Imieniny obchodzą
Aleksander, Aleksy, Egbert, Erwin, Erwina, Fidelis, Grzegorz, Horacy, Horacjusz, Zbroimir
Do końca roku zostało
252 dni

QR Code

Licznik odwiedzin

mod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_counter
mod_vvisit_counterDzisiaj4184
mod_vvisit_counterWczoraj4457
mod_vvisit_counterW tygodniu17679
mod_vvisit_counterW miesiącu105076
mod_vvisit_counterOgółem9340070

Twoje IP: 18.222.191.57
MOZILLA 5.0,

Do wakacji

Miłej nauki :)

krapkowice_4 W piątek 22 października klasa IV pojechała z p. M. Kowalską i p. K. Damrat na wycieczkę do Krapkowic. Jej celem było zwiedzanie średniowiecznej baszty, będącej niegdyś jedną z bram wjazdowych do tego miasta, oraz poznanie produkcji i samodzielny wyrób papieru czerpanego.

Właścicielka wytwórni i niewielkiego muzeum, pani M. Majchrzak, opowiedziała dzieciom o historii tego miejsca, opisała dawną produkcję papieru, a następnie pokazała, jak się robi papier czerpany. Potem wszyscy uczniowie w kolejności alfabetycznej, a na końcu panie, musieli zanurzyć ręce w balii z odpowiednio przygotowaną mieszanką do produkcji papieru i zaczerpnąć na specjalnym sicie masę, z której powstawała kartka. Było przy tym dużo śmiechu, bo woda była dosyć zimna, więc kolejni „papiernicy” zabierali się do pracy z ociąganiem. Gdy wszyscy zrobili już swoje kartki, Denis Nol zakręcił kołem specjalnej prasy wyciskającej wodę z papieru, by można było wziąć  go na pamiątkę do domu.

Następnie zaczęło się zwiedzanie niewielkiego muzeum, w którym uczniowie zobaczyli wiele ciekawych eksponatów, a pani M. Kowalska musiała osobiście kręcić korbą prasy, by odbić suchą pieczęć Krapkowic na podarowanym klasie przez p. Majchrzak  papierze czerpanym. Na koniec uczestnicy wycieczki mieli okazję popatrzeć na świat z góry, dzięki temu, że na szczycie baszty znajduje się taras widokowy. Przed oczami dzieci rozpościerała się panorama Krapkowic, szkoda, że nie można było stamtąd zobaczyć Pokrzywnicy.

Wszystkim zainteresowanym polecamy odwiedzenie tego miejsca, ponieważ warto poznawać historię i kulturę własnego regionu. krapkowice_41